Toporna gitara

żałosny Błazen

W odległych zakątkach ludzkiego (lub orczego, elfiego, krasnoludzkiego...) umysłu budzą się posrane pomysły. Tak też się stało pewnego zimowego wieczoru. Podpity bard zwany Jeremyasz Szybki ( szybki od tego że szybko uciekał) wpadł na genialny pomysł przymocowania strun z swojej lutni do topora. Po samo okaleczeniu i wielu próbach stworzył toporną gitarę. Sam nie był na tyle silny żeby ją wszędzie nosić i na niej grać, więc przekazał ją pierwszemu lepszemu śmiałkowi który postawił mu piwo. Z gitary mogą korzystać wszyscy choć odrobinę potrafiący grać i jednocześnie na tyle silni by unieść ją.

Cechy:

wymagana siła: 21
1k8 punktów obrażeń (możesz zaczarować ostrze i będzie zadawało więcej ran)
+ możliwość gry przy ognisku :p

Ventus

Przy dodatkowych modyfikacjach (dodanie ostrza na końcu) można piec kiełbaski przy rzeczonym ognisku. Nie wymaga znajomości gotowania, ale jeśli kiełbaski wyjdą dobrze, GM może zadecydować o przydzieleniu graczowi punktów exp w cookingu. Na boku metalowej części topora można też robić jajka sadzone! (Tu można rzucić czy jajka nie pochodzą od ptaka z ptasią grypą lub HiVem. Samo jajko może być skażone salmonellą, lub jeżeli GM jest skończonym chamem, to jajko spaczone jest chaosem i po jego zjedzeniu na stałe wychodzą macki z dupy (GMi, to ostatnie to ja polecam Very Happy

Idealne do "udupiania" graczy xD)